Dobre i złe strony

31 stycznia
11:23 2012

Sytuacja na rynku kredytowym nie nastraja optymistycznie, szczególnie przedsiębiorców, którym potrzebne są środki na dalszą działalność. Już nawet nie chodzi o zapewnienie płynności przedsiębiorstwu, ale o jego rozwój, który jednocześnie może być albo nie być dla firmy. Pamiętamy, że jeszcze nie tak dawno, bo przy końcu ubiegłego roku, banki jakby otworzyły się na kredytowanie przedsiębiorców, ale sytuacja taka nie trwała zbyt długo. To znaczy, banki nadal udzielają kredytów firmom, ale najczęściej są to firmy od lat współpracujące z bankami, do których banki mają zaufanie i których sytuacja finansowa jest dobra. Nie mogą natomiast liczyć na kredyty firmy, które na gwałt potrzebują pieniędzy, ponieważ w przeciwnym razie może grozić im upadłość.
Czasami rzeczywiście leasing jest jedyna alternatywą na utrzymanie działalności firmy. Leasing samochodów używanych jak każda inna działalność tego typu ma swoje dobre i złe strony. Wszystko ma swoje zalety i wady i ma też je leasing samochodów używanych. Jakie są zalety leasingu? Jest ich kilka: na przykład koszty związane z leasingiem – leasing samochodów ciężarowych również działa na tych samych zasadach – wchodzą w koszty uzyskania przychodu. To znaczy szybciej można koszty leasingu wrzucić do tego worka niż przy kredycie, czy zakupie za własne pieniądze, ponieważ nie trzeba czekać na amortyzację. Umowa leasingowa jest tak zwaną umową pozabilansową, to znaczy, że koszty związane z leasingiem nie naruszają zdolności kredytowej leasingobiorcy. Przy tego rodzaju umowie nie są też wymagane dodatkowe zabezpieczenia, a poza tym procedury związane z podpisaniem umowy leasingowej są szybkie i proste. No i przede wszystkim nie trzeba angażować własnego kapitału. Ale są też i wady leasingu. Na przykład fakt, że w razie upadku firmy leasingowej leasingobiorca może stracić przedmioty wzięte w leasing, leasingodawca nie odpowiada za wady przedmiotu oddanego w leasing, a każde opóźnienie w spłatach rat mogą skutkować wysokimi karami. Jeżeli leasingodawca w jakiś sposób straci przedmiot wzięty w leasing /np. zostanie skradziony/, nadal musi opłacać raty. Nie może też odstąpić od umowy ani jej skrócić, a także nie wszystkie umowy leasingowe są sporządzone w ten sposób, że noszą znamiona umów leasingowych uznanych przez przepisy prawa podatkowego.